Gdy zdecydowaliśmy się spędzić noc sylwestrową w Berlinie, wiedzieliśmy, że nie skończy się tylko na podziwianiu fajerwerków pod Bramą Brandenburską. W dość krótkim czasie udało nam się zobaczyć miejsca, które stały się wizytówką tego miasta. Jak zwiedzić Berlin w jeden dzień?
Zwiedzanie zaczynamy od tzw. Wyspy Muzeów, gdzie znajduje się aż pięć słynnych obiektów: Muzeum Pergamońskie, Muzeum Bodego, Nowe Muzeum, Stare Muzeum oraz Stara Galeria Narodowa. Jest to dość unikatowe miejsce w skali globu, dlatego też w 1999 roku zostało wpisane na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.Na wyspie można podziwiać inną ważną atrakcję, a mianowicie Katedrę Berlińską. Ta ewangelicka świątynia została wybudowana w stylu barokowym. W jej podziemiach znajduje się krypta, w której pochowano ok. 90 członków dynastii Hohenzollernów. Wstęp do katedry jest płatny 7 euro (ulgowy 4 euro).

Alexanderplatz

Mijamy most na Sprewie i ruszamy dalej w kierunku Alexanderplatz. Mieści się tam dworzec kolejowy obsługujący połączenia regionalne, jak i szybkiej kolei miejskiej S-Bahn. Plac stał się przez to centralnym węzłem komunikacyjnym w mieście. Jednak wśród turystów największym zainteresowaniem cieszy się wieża telewizyjna. Ma 368 metrów wysokości i jest najwyższym budynkiem w Europie. Ale to nie wszystko – na jej szczycie ulokowano obrotową restaurację, z której można podziwiać panoramę całego miasta.Z Alexanderplatz wracamy ponownie na bulwar Unter den Linden, wzdłuż którego ulokowane zostały liczne obiekty o dużym znaczeniu historycznym i kulturowym. Wśród nich można wymienić między innymi Uniwersytet Humboldta – najstarszą uczelnię wyższą w Berlinie. W murach tej szkoły kształciły się takie sławy jak Karol Marks, Fryderyk Engels, Robert Schuman czy Otto von Bismarck, natomiast wśród wykładowców znaleźli się na przykład znani bajkopisarze – bracia Grimm. Pod obecną nazwą uczelnia działa od 1949 roku, wcześniej funkcjonowała jako Friedrich-Wilhelm-Universität.

Piękne katedry

Następnie trafiamy na plac Gendarmenmarkt, w polskim tłumaczeniu – plac Żandarmerii. Nazwa pochodzi z XVIII wieku, kiedy to funkcjonowały tam posterunki wojskowe. Obecnie na placu znajdują się trzy ważne budowle: Katedra Francuska, Katedra Niemiecka oraz umiejscowiony pośrodku Dom Koncertowy. Wszystkie nocą są pięknie oświetlone i robią niesamowite wrażenie. W miesiącach zimowych na placu odbywa się jarmark, przeważają tam lokale gastronomiczne. Co ciekawe, za wstęp trzeba zapłacić symboliczne 1 euro. Berlin to nie tylko zabytki. W samym sercu miasta powstał dość nowoczesny monument upamiętniający zagładę Żydów podczas II wojny światowej „Holocaust-Mahnmal” (Pomnik Pomordowanych Żydów Europy). Na placu o powierzchni 19 tys. metrów kwadratowych umieszczono w równoległych szeregach 2711 betonowych bloków… Bloki te są różnej wysokości, najwyższe z nich mają ponad 4 metry wysokości. Budowla powstała 2005 roku, a pod nią mieści się podziemne muzeum. Ten prosty w swojej formie pomnik, może się podobać lub nie, ale na pewno skłania do pewnej zadumy.

Symbol Berlina

Chcąc, nie chcąc, powoli docieramy do chyba najbardziej charakterystycznej budowli w Berlinie -Bramy Brandenburskiej. Ma 26 metrów wysokości i wybudowano ją na wzór grecki. Po każdej ze stron posiada 6 kolumn, które tworzą łącznie 5 przejść. Kiedy ją wybudowano środkowe przejścia przeznaczone były jedynie dla członków rodziny królewskiej oraz wyższych urzędników państwowych. Na szczycie bramy góruje bogini zwycięstwa Wiktoria, wjeżdżająca do miasta na swej kwadrydze. W czasach gdy stolicę Niemiec przedzielał Mur Berliński brama leżała na środku obszaru granicznego, do którego prawie nikt nie miał dostępu.
Późnym wieczorem, oglądamy z zewnątrz Reichstag, siedzibę niemieckiego parlamentu. Do środka można wejść po wcześniejszej internetowej rezerwacji. Zdecydowanie największą uwagę przyciąga 27-metrowa przeszklona kopuła, usadowiona na górze budynku. I na końcu docieramy do miejsca, bez odwiedzenia którego żadna wycieczka w Berlinie nie może się odbyć. Chodzi oczywiście o pozostałości po Murze Berlińskim. Z tego 156 kilometrowego symbolu Zimnej Wojny, zostało w dzisiejszym Berlinie niewiele. Jego najdłuższy fragment (1,4 km) ciągnie się wzdłuż Bernauer Strasse. Obecnie mur zdobią wielobarwne graffiti, można dostrzec wizerunki sławnych postaci.
Tak kończy się nasze zwiedzanie stolicy Niemiec. Przebyliśmy je w ekspresowym tempie, dlatego mamy świadomość tego, że trzeba tam wrócić i zobaczyć więcej.

Pamiątki

Jakie pamiątki kupić? Interesujące są koszulki, torby czy kubki „I love Berlin”. Pojawiają się też rzeczy bardziej charakterystyczne dla miasta, np. pocztówki z doczepionym fragmentem Muru Berlińskiego (choć raczej nie łudźcie się, że to oryginał). Sklepów z pamiątkami jest sporo, m.in. na Alexanderplatz, w okolicach Bramy Brandenburskiej.
A co zjeść? Będąc w Berlinie trzeba skosztować bratwustów, czyli niemieckich kiełbasek. Budki z tym przysmakiem stoją niemal na każdym rogu. Stolica Niemiec na dzień dzisiejszy jest miejscem prawdziwie multikulti. Mówi się, że idąc ulicami miasta, coraz rzadziej można spotkać rodowitego Niemca. Wiele tu nacji, co widać i słychać dookoła. Nikogo nie dziwi już widok kobiet zasłaniających głowy chustami czy też modlących się na środku drogi mężczyzn.
Berlin to miasto, które każdy choć raz musi w swoim życiu odwiedzić. Czy teraz jest na to dobry czas? Nie wiem. W świetle ostatnich wydarzeń sporo z nas zaczyna się nad tym zastanawiać. Ale wiem jedno – jeśli będziemy się bać, to nigdy nie będzie dobrego czasu na podróżowanie.

Zobacz też jak wygląda Sylwester w Berlinie