Rumunia motocyklem
Rumunia motocyklem

Rumunia, chyba najmniej doceniany turystycznie europejski kraj. Może i dobrze, bo dzięki temu nie ma tam tłumów turystów, ceny są przystępne, ludzie gościnni, a tereny „nieprzedeptane”. To będzie nasza kolejna podróż do Rumunii i jesteśmy pewni, że i tym razem pozytywnie nas zaskoczy.

8-15 sierpień 2020 r.

Możliwe są też inne terminy, pod warunkiem, że zbierze się odpowiednia ilość chętnych na wyjazd.

Co zobaczymy?

Wyjazd przygotowany jest pod brać motocyklową, więc przede wszystkim zależy nam na malowniczych trasach, zatem w planach jest przejechanie Trasy Transfogarskiej i Transalpiny, których chyba nikomu nie trzeba reklamować.

Rumunia motocyklem

Oprócz tego podążymy śladami Hrabiego Drakuli. Zobaczymy jego zamek w Bran oraz zamek Hunedoara. Na trasie jest również Cytadela Poenari, czyli „prawdziwy zamek Drakuli”, na chwilę obecną jest on jednak niedostępny dla turystów.

Rumunia motocyklem

Odwiedzimy takie miasta jak Sighisoara, Braszów czy Sybin. Zejdziemy do podziemi – zwiedzimy Jaskinię Niedźwiedzią oraz Kopalnię Soli w Turdzie. Na trasie będą też „atrakcje” sakralne, czyli Wesoły Cmentarz w Sapancie, cerkiew w Budesti oraz klasztor Barsana.

Rumunia motocyklem

Zobaczymy też nieco mniej popularne, choć równie ciekawe miejsca. Pierwsze z nich to Wodospad Lolaia w Parku Narodowym Retezat, uznawany za jeden z najciekawszych w Rumunii. Drugim takim „nietypowym” miejscem jest Geamana, zalana wioska z kolorowym, toksycznym jeziorem.

Ostatnim punktem wyjazdu ma być pobyt w Tokaju (lub którejś z sąsiednich miejscowości) połączony z degustacją win.

Wieczory to oczywiście wspólne spotkania integracyjne, na tyle, na ile starczy sił po całodziennym zwiedzaniu i jeździe 😉

Aby dowiedzieć się więcej lub zrobić rezerwacje skontaktuj się z nami przez mail szerokadrogapl@gmail.com lub przez formularz kontaktowy

    przeczytaj koniecznie