Cóż... życie pisze różne scenariusze i w tym roku nie udało nam się wystartować w Kocim Rajdzie*. Mimo to zdecydowaliśmy się pojechać w godzinach popołudniowych do Sulistrowic, gdzie odbywał się rajd, i pozwiedzać co nieco okolicę „na własną rękę”. To dobra okazja by pozwiedzać dolnośląskie motocyklem. Nasza trasa wyglądała tak:...