Długi czerwcowy weekend. Pojechaliśmy do Białki Tatrzańskiej. Po wszystkich covidowych stresach celem był głównie wypoczynek. I gdy tak leżałam jak foczka w basenie z widokiem na Tatry, mówię do Daniela: „Tu na pewno w okolicy jest jakiś zamek, który trzeba zobaczyć” (bo my przecież kochamy zwiedzać zamki!). I był. A...